Juz drugi dzien nie zrobilam przysiadow, dalej jestem chora (wymowki, wymowki !!)... i na dodatek dzisiaj zjadlam kolacje... bo dalej bylam glodna (wymowki, wymowki !!). Bilans nie jest zly, ale po co jesc o tej 20.00 kolacje, no po co ? .... Na nic, zeby sie zapchac.
Bilans.
Sn, pol jogurtu 50 kcal
Ob, ryz z warzywami 150 kcal (malo bylo)
Pd, 3 sucharki 150 kcal
Kla, 2 sucharki 100 kcal
Razem 450.
Wcale nie tak duzo :D:D Yeah. Ale jak jestem chora to ogolnie mam jadlowstret, oby tak na cale zycie, ehh... Ciekawi mnie co sie stanie jak dotre do 77. To zawsze byl moj limit, potem, waga stoi w miejscu a ja zawalam. Jak do tego nie dopuscic ?
Teraz nie waze sie codziennie, wiec moze nie bedzie tak samo... ale i tak jestem ciekawa jak to bedzie z moja silna wola i motywacja.
Gorzej z czwiczeniami, nie ruszam sie !!! Jak mnie zmusic do ruszenia tylka ?! .. Tak, jak mowilyscie karnet na silownie, ale odchudzam sie w sekrecie, wiec ta opcja odpada. Samo spojrzenie w lustro powinno mnie motywowac, ale len jest silniejszy.
Nie mam jakos nastroju na pisanie, wiec nie bede trollic :P Trzymac sie chudo :) I nie jesc ¬.¬'
Spróbuj dziesięciominutowych ćwiczeń Mel B - można robić w domu i nikt nie zauważy. Zastanawiam się tylko dlaczego odżywiasz się tak nie regularnie? Gdybyś jadła 5 posiłków - nikt nie każe Ci przekraczać 500 kalorii- nie byłabyś taka głodna. Życzę wytrwałości.
ReplyDeletea u mnie waga zawsze stala na 80 i ani rusz, normalnie tylko raz w zyciu spadla ponizej jak bylam na kopenhaskiej a potem jeszcze kilka dni glodowalam, no ale wtedy nie nawidzilam zycia i ludzi ktorzy mnie otaczaja wiec jednak wole teraz wolniej spokojniej niz tak etremalnie, poza tym moze i raz w zyciu waga pokazala 74 kg ale bylo to bardzo ktorko bo jak widac wszystko wrocilo czyli nie warto....
ReplyDeletemalo jesz, wg mnie jak jestes chora powinnas wiecej szybciej wyzdrowiejesz i bedziesz mogla juz bez wymowek cwiczyc ;D
Też bym chciała taki bilans, oj chciałabym! <3
ReplyDeleteU mnie waga zawsze stała przy 72 kg, ale jak już raz przełamiesz tą granice to leci. Tylko trzeba się trzymać diety.
Dasz rade! Musisz mocno w to wierzyć. :)
Trzymam mocno kciuki ;*
Pozdrawiam cieplo,
Kokainovva xxx
też mam lenia i nie chce mi się ćwiczyć a powinna jak chce szybciej chudnąc i spalać ten tłuszcz co mam na sobie . :)
ReplyDeleterewelacja z bilansem .
ja na szczęście nigdy nie miała zastoju wagi a jak już to na jeden dzień i później znów spadała
powodzenia , nie poddawaj się
http://thinchudosc.blox.pl/html
jestem wyzsza o 2cm :P no i pewnie inna figura ;) wiec wlasnie dlatego uwazam ze nie wazne co waga mowi ;D wazne co my o sobie myslimy i jak widza nas inni.
ReplyDeleteBilans świetny!
ReplyDeleteZdroowiej :**
Postaraj sie na początek przed samym snem np 50 brzuszków, a potem jak już się przyzwyczaisz dodawaj ćwiczenia. Najważniejsza jest systematyka :)
Trzyam się!
Kochanie wracaj do zdrowia szybko :*
ReplyDeleteBilans piękny jak zwykle <3