Sunday 2 June 2013

Gimma Power.

Chora jestem, zlapalo mnie wczoraj po poludniu, angina, no nie... Przysiadow dzisiaj nie zrobilam, nie moge sie ruszac nawet. 
Co do wagi, to wczoraj mnie nie oklamala, dzisiaj bylo 82.7. Nastepne wazenie w srode. 
Dzisiaj bilans dosc maly... ale nie mam ochoty na jedzenie za bardzo. Pewnie wieczorem glod mnie zlapie, ale bede musiala wytrzymac. 
Sn, pol szklanki mleka 50 kcal 
Ob, ryz z warzywami, bylo tego tak malo ze 100 kcal 
Pd, nic. 
Kla, 4 sucharki, 200 kcal 
350 kcal dzisiaj. 

Nawet dzisiaj to nie ja robilam posilki tylko moj chlopak "gotowal". sucharki jak lubie, posmarowane cieniusienko, i z ogorkiem :D Naprawde czuje sie dzisiaj fatalnie, nie ruszam sie z kanapy, a tluszcz sie klei do mnie. Chce wyzdrowiec, chodzic na spacery i robic znienawidzone przysiady. Musze czuc ze cos robie z tym tluszczem.... 
Na jednm z blogow, znalazlam fajne czwiczenia do robienia w domu, tylko ze ja sie z dieta ukrywam, wiec to nie dla mnie, ale moze ktoras skorzysta. Z blogu MOKAH. 
http://mokah-blog.blogspot.com.es/2013/06/rozmiar-34.html

Przepraszam za krotkie komentarze, i tak dalej, ale dzisiaj jestem ploff. 
Trzymajcie sie, buziaczki. 


10 comments:

  1. zdrowka zycze w takim razie ;)

    ReplyDelete
  2. Jednym z pozytywnych aspektów choroby jest brak apetytu :D
    Zdrowiej kochana, już jesteś tak blisko 7 na początku !
    Fajne ćwiczenia, jednak podobnie jak Ty ukrywam się z dietą, więc nie dam rady ich wykonywć :/
    Zdrówka :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie lubię gdy ktoś stwierdza, że jestem gorsza, bo zasady miliarda ludzi wydaja mi się "moje".
      Ale nie namawiam nikogo do wiary, ba ! twierdzę że każdy musi znaleźć w życiu taką dewizę jaka pozwala mu byc spełnionym i czuć sie dobrze z samym sobą :)
      Ja próbuję teraz zachować balans między odchudzaniem a niszczeniem własnego ciała. Jest mi ono potrzebne zdrowe i sprawne.
      Nigdy nie miałam otyłości II stopnia, choć prawie cale życie bylam gruba. Rozumiem jak to jest... jednak bylam tez bliska śmierci i uwierz, że to jest gorsze.
      Mam nadzieję, ze czasme jeszcze do mnie wpadniesz

      Delete
  3. Tobie też życzę powrotu do zdrowią;))) ja czułabym się tak obrzydliwie, że też bym pewnie wyrzygała, gdybym mogła- kiedyś już mnie nakryli i nie mogę próbować znowu. Mam już w domu jedną bulimiczkę, a ona od razu by się skroiła. Dlatego jedyne, co nam pozostaje to ćwiczyć silną wolę;)) RZYGANIE JEST BRUDNE. I Twój bilans= zazdrość;*

    ReplyDelete
  4. zdrowiej , wspaniały bilans :)

    http://thinchudosc.blox.pl/html

    ReplyDelete
  5. ZDROWIEJ PRĘDKO!!!

    ReplyDelete
  6. życzę zdrowia! Nie przejmuj się, choroba minie i znów będziesz mogła zająć się sobą. Wiem, jak tłuszcz przeszkadza... :/

    ReplyDelete
  7. Świetny bilans! Oby tak dalej!
    Zdrowiej :**

    ReplyDelete
  8. kurcze wszystkich angina łapie, jesteś chyba czwarta osoba:) zdrowiej!:):)

    ReplyDelete
  9. Zdrowiej :) czy mogłabym poprosić o Twój numer GG? Bardzo mi na tym zależy. Chciałabym z Tobą popisać poradzić się.Jestem pierwszy raz na twojej stronie, pozdrawiam alex

    ReplyDelete