Ogolnie widze ze nam dobrze idzie, ze razem chudniemy, i ze jak narazie mamy kontrole nad jedzeniem, i nie wygrywa ono z nami. I motywacja tez stoi wysoko :) Tak lubie :)
Bo to wy jestescie moim wsparciem :) Np. wczoraj dzieki Marcelinie<3 moglam obejrzec top model, a tak dlugo tego szukalam !!! Nie ma to jak ktos kto wie przez co przechodzisz.
Bilansik dzisiaj calkiem spoko, bo nie jadlam nic tlustego, a o to wlasnie chodzi :)
Sn, 2 sucharki i troche kawy bo wylalam prawie pol kubka. 150 kcal
Ob, salatka, tylko salata, ogorek, pomidor i tunczyk. 150 kcal ( MAX )
Pd, 2 kiwi + jogurt 200 kcal.
Razem 500 kcal.
Powiem wam ze kiwi to naturalny przeczyszczac, i na dodatek dziala, ha ha. Dzisiaj sie nie wazylam, i w sumie jestem z tego dumna, bo postanowilam nie wazyc sie codziennie, a to jest cos co trzeba kontrolowac xD ... Waga kusi, ale wiem z doswiadczenia ze na dobre mi to nie wyjdzie. Zwaze sie dopiero w sobote, a zostalo przeciez 2 dni do tego, wiec nie rozpaczam.
Zalozylam dzisiaj spodnie z pierwszej szuflady, rozmiar 42, dosc ciasne, troche sie wpijaja, ale nie ma to jak za male spodnie jako motywacja. Kiedys nawet na uda mi nie wchodzily :P Taka dupe wielka mam.
Wkleje wam pare fotek, nic specjalnego, no ale, niektore z was powlejaly i powiedzialam ze poszukam jakis, no wiec tu sa.
O ! Prosze ! Wlasnie wpierdalalam nalesnika. BRAWO ! Wazylam tam jakies 100 kg mniej wiecej, nie pamietam.
A tutaj (ta blondynka) to zjecie ze swiat, wtedy wazylam jakies 80 kg, moze nawet 78-79. Roznica jest, szczegolnie ze mialam na sobie jakies 3 swetry xD. Teraz wygladam podobnie, czyli grubo.
Ale laseczka z Ciebie, śliczna jesteś, masz taką sympatyczną buźkę :) Bilans bardzo spoko, jestem z Ciebie dumna! Buziole :*
ReplyDeleteSuper te Twoje bilanse są , chciałabym tak jeść .
ReplyDeletePo to tu jesteśmy :) żeby się wspierać bo nikt nas nie zrozumie tak dobrze jak my same siebie <3 Piękne zdjęcia bo piękna Ty :)
Dałam radę! Burczy w brzuchu apetyt jest ale nie dam się, Ty też się nie daj frytkom! Lecę spać jutro nowy dzień trzeba zacząć, dobranoc! :*
ReplyDeleteTrzymam kciuki za Ciebie, Ty trzymaj za mnie:) na wzloty i upadki jesteśmy po prostu spisane, ale od nas zależy, czy podniesiemy głowę do celu, czy wzrok pozostanie spuszczony na nieidealne uda i talerz pełen wyrzutów sumienia.
ReplyDeleteWpadnij do mnie;)
Tytuł posta mnie rozwalił na kawałki ;P śliczny bilans, co ile chcesz się wazyc?:)
ReplyDeleteŚwietny bilans ;) Może kiedyś wypróbuję to kiwi ;p
ReplyDeleteTrzymam za Ciebie kciuki!! ;*
śliczna zakochana uśmiechnięta twarz, ale jak siedzisz to widzę tam swoja figurwe ciala ;D ale widac facetowi nie przeszkadza troche cialka? :P no co do figury nie jest zle, ale wiadomo zawsze moze byc 100 razy lepiej ;D no wiec od dzieła ;)
ReplyDeleteNa obu zdjęciach wyglądasz na szczęśliwą, a to budzi uśmiech i we mnie. Naprawdę bije z nich jakiś taki pozytywny optymizm (jakby optymizm mógł być niepozytywny). Różnice w wadze też pięknie widać. Chociażby po ramionach, mimo trzech swetrów.
ReplyDeleteBilans genialny!
ReplyDeleteWidze, że cały czas na zdjęciach uśmiechnięta :D i to mnie cieszy!
Pozdrawiam!
Super bilans ;)
ReplyDeletePodziwiam Cię kochana, że miałaś odwagę wstawić tutaj te zdjęcia. Trzymam kciuki za szybko spadek wagi. Wtedy na pewno będziesz jeszcze bardziej szczęśliwa, czego Ci bardzo życzę :*
ładna buzia :)
ReplyDeletesuper bilans
http://thinchudosc.blox.pl/html