Jeszcze jedna proba do powrotu, nie przestane tu wracac. Jedyne co mi pozostalo to miec nadzieje ze w koncu tym razem sie uda. No wiec oczywiscie przytylam bardzo, ale nie musze tego pisac, wiece ze jak mnie nie ma to dlatego ze sie obzeram, i nie mam odwagi wejsc na bloga. Ale chude ciala kolezanek coraz bardziej daja o sobie znac jak robi sie cieplo. Tak jak i moje grube cielsko. Coraz to grubsze. nie mieszcze sie juz w wiekszosc spodni. Rosne na boki, a faldy tluszczu coraz bardziej zwisaja.
Zaczelam jesc tak okolo 1000kcal, jak narazie, bo nie czuje sie za bardzo na silach :P Jem przynajmniej 1 porzadny posilek dziennie, obiad. :)
Wiec bede probowac, jeszcze raz, i jeszcze jeden jesli zawale znowu.
dobrze , zacznij od 1000 kcal
ReplyDeletebo wiem jak to jest trudno tao od raz mało jeść
przy 1000 kcal i ćwiczeniach powinnaś troszkę schudnąć tylko zero podjadania , jedz tak posiłki co 2 lub 3 (małe porcje) wtedy metabolizm nie zwolni no i nie będziesz głodna
powodzenia :)
http://thinchudosc.blox.pl/html
hej! :) również życzę siły, 1000kcal to dobry pomysł, nie musisz w ogóle schodzić niżej :)
ReplyDelete