Monday 3 December 2012

Cynamonowa


Czesc laseczki. No, jest okej. Na wadze dzisiaj znowu mniej, wiec spokojnie moge zjesc swoje posilki. Jeszcze nie jest na cyferce z zeszlego tygonia, ale coraz blizej. Mam nadieje ze po dzisiajszym nie bedzie wiecej O.O Nie oczekuje spadku, ale nie chce preciez znowu przytyc :(
Najpierw bilans:
-sniadanie: kawa z mlekiem i cynamonem50 kcal. Wypilam tylko pol, ale hardo licze te 50kcal xD
-obiad: filet z ryby (najmniejszy jaki byl) + lyzeczka (nie wiem po co) sosu. 150kcal. + salatka 100 kcal. a moze 150 ? Niech bedzie 150, bo byla z sola i oliwa z oliwek. Duzo tego nie bylo, ale spoko, 300 kcal na obiad.
-kolacja: pol jablka z cynamonem, i kawa z mlekiem i cynamonem 100kcal.
Razem dobilam do 400 kcal, brawa dla mnie ^^. Juz jest po 18:30 wiec nic nie zjem.
Ha ha, no wzielo mnie disiaj na cynamon, juz od dawna za mna chodil, i uwielbiam. No chyba ze mi powiecie ze bardzo tuczy ma gore kalorii, albo cos tam, wtedy juz nie bede lubiec :( xDDDD
No i tyle. Spoko. W szkole okej, dostalam 8.6 z filozofii xDD ( mamy skale do 10 od 0 ) ... fakt ze troche sciagalam.. xD Ale i tak jestem z siebie dumna ha ha. Jutro mam z greckiego, a pojutrze z psychologii. W nastepnym tygodniu z laciny i Historii Hiszpanii.
Ciekawe jak wyrobie na to wszystko. Ostatni rok liceum. Jakos... szkola mnie nie korci, olewam sobie ogolnie te sprawy, potem pozdawam na 5, (w skali do 10)... i wystarczy. Dosc ze jeszcze chodze. Cholernie mnie to nudzi, ludzie mnie irytuja, a z nauczycielami tylko sie kloce, bo sobie mysla ze moga na mnie wrzeszczec, a na to sobie nie pozwalam. Nic o mnie nie wiedza, czesto zmienialam szkole. Jedynie wiedza ze mieszkam sama, nie z rodzicami, bo czasami jak olewam jakas lekcje to potem wstawie wymowke cos w temacie i tyle.
Wiem ze prawie kazda z was jest perfekcyjna, uczy sie dobrze i tak dalej. A ja jestem inna.
Wagaruje, czesto sie kloce, nie moge zniesc jak ktos do mnie nie zwraca sie z sacunkiem (dlatego mam slabo z niektorymi nauczycielami), i duzo pale, wiec zawsze krzywe ryje.
Na dodatek zawsze siede w ostatniej lawce i trzymam sie tylko z chlopakami. Wiec od razu naklejka nieuka, cpuna, itd xDDD A tu kurwa niespodzianka bo jak narazie wszystko zdaje, a kujony z klasy jada na dwojach.
Rozpisalam sie dzisiaj o szkole... no ale trudno, wiecej raczej nie bedzie, bo ogolnie nudy w budzie.
Trzymajcie kciuki za diete, bo prawdopodobnie w srode lub cwartek jade do tesciowej. Od miesiaca wstawiam wymowki, a teraz kurcze musze... Czyli obiady wysokokaloryczne, a do tego 5 talerzy u nich to pierwsze danie.
Zaraz ide troche poczwiczyc, chociaz zakwasy nawet na paznokciach, wlosach i powiekach mam. 


7 comments:

  1. dobrze że waga soada, oby tak dalej. taka prawda że nie powinno się oceniać ludzi po pozorach ale niestety większość tak robi... dzisiaj ładny bilans, trzymam kciuki aby każdy kolejny dzień był taki dobry ♥

    ReplyDelete
  2. Jejjjj nareszcie dostałam się na Twojego bloga. Najpierwm miałaś zablokowany profil. Później jak już dostałam adres to okazało się ,że jestem małolatą i nie wolno mi tu wchodzić hihi ^^
    Bilansik bardzo ładny , więc gratuluję :) Ale powiem Ci ,ze dziwi mnie ta skala. Takie to dla mnie niewyobrażane... I uwierz ale ja też może nie olewam ale mam momentami dość szkoły. Na wagary nie chodzę ale nie jestem stereoptypem uczącej się perfekcyjnie dziewczynki, także obalam mit ,że wszystkie tu takie są :p ( a nie są - to tylko pozory xD)
    Jak byś mogła pisać z polskimi znakami to blog o wiele lepiej by sie czytało . To taka malutka uwaga na przyszłość.
    Widze ,że mamy podobną wagę, takze trzymam mocno kciuki bo wiem jak nie miło jest mieć tyle kg na sobie :p
    Damy rade na 100%!

    ReplyDelete
  3. cynamon ma niewiele kalorii :) myślę że za dużo policzyłaś za ten obiad, na pewno było mniej :) co do szkoły, no cóż, to Twoja decyzja jaka tam będziesz. a u teściowej dasz radę, a nawet jeśli będzie trochę więcej kalorii to nawet nie próbuj wymiotować!

    ReplyDelete
  4. no własnie te teściowe, ble ble ble ;D a cynamon fantastyczny i tak pasuje do jabłek! i bardzo ciekawa ta Twoja szkoła, taka niestandardowa ;)

    ReplyDelete
  5. ja również nie należę do tych perfekcjonistek jeśli mowa o szkole .. i w ogóle. Olewam szkołę chociaż przyznaje że z niektórych przedmiotów np.z angielskiego chce mieć dobre oceny. Język mi się bardzo przyda w przyszłości.
    a Tobie naprawde gratuluję małego bilansu bo mi coś dziś za dobrze nie poszło :c jutro będzie lepiej nie ma się co załamywać! xdd
    3maj się <3

    ReplyDelete
  6. My również nie jesteśmy idealne. mnie też się nie chce uczyć, nie mam motywacji i często jadę po przysłowiowej bandzie. Bardzo dobry bilans masz tym bardizej że zaokrąglasz prawie drugie tyle ;) Ciekawe masz przedmioty w szkole, choćzdaję sobie sprawę, że jak pzryjdzie sięich uczyć to tracą na atrakcyjności ;) Fajne thinspo drugie też mam gdzieś w swoich zbiorach :) Dobrego dnia ! :)

    ReplyDelete
  7. tzn. ja się mało uczyłam, ale miałam dobre podstawy więc w szkole miałam zazwyczaj 4, 5 no i w liceum też 3. na studiach strasznie sobie olewam, także mam jeszcze zaległe egzaminy 2, ale jakoś sikam na to ciepłym moczem. też sobie od czasu do czasu zapalę, teraz nie bo kumpela co jara wyjechała ale ogólnie lubię sobie zakurzyć. chleję też sporo jak już jest jakaś impreza. także jakas idealna nie jestem ale co to jest ideał? dla każdego co innego a po drugie nie ma czagoś takiego ;-) a rodzice tak po prostu się zgodzili żebyś wyjechała do hiszpanii do chłopaka mieszkać? fajnie w sumie, tylko do tego trzeba jednak być dojrzałym :P świetny bilans Bejbe :*

    ReplyDelete