Tuesday, 11 December 2012

Drogi "psychologu"

Drogi "psychologu", nie masz bloga, wiec napisze tutaj, moze wejdziesz tutaj jeszcze.
Nie jestem marzaca o tragiediach zyciowych. Bardzo bym chciala, naprawde zeby moje zycie wygladalo inaczej. Chcialabym miec rodzicow ktorzy by mnie potrzebowali tak jak ja ich kiedys potrzebowalam. Chcialabym zeby zaden staruch nigdy mnie nie obmacywal, bo nie moge zniesc jak ktos bez pozwolenia mnie dotyka. Chcialabym nie uzaleznic sie od jedzenia. Chcialabym zeby moje zycie wygladalo inaczej.
Ale zycie to nie rozowe landrynki.
Co do drugiego komentarza, to nie napisalam ze uwazam sie za narkomanke, przeciwnie, pale od 3 lat codziennie, i to jest jednak narkotyk, bo palac jest ok, jak nie pale to od razu humory. Ale nie ma na mnie to oduzajacego wplywu. Narkomanka jestem w polsce, w waszym dzien na dzien. Tutaj nawet zdarzylo mi sie zajarac z nauczycielem, wiec prosze, nie jestem taka zamknieta krowa, i nie krytykuje nikogo, kazdy ma tak swoje powody.
Smiac mi sie chce, bo myslisz ze mam wybujana wyobraznie, a to poprostu zycie dalo mi po dupsku.


A wam dziewczyny dziekuje :)) Milo bylam zaskoczona, myslam ze mi powiecie ze mam sie nie mazac. Ale tez nie chcialam zeby to wyszlo jakbym byla jakas ofiara losu xDDD Dziekuje tylko ze to wszystko skonczylo sie jak mialam 18 lat, za tydzien 20, wiec juz sie ogarnelam. Cale zycie przedemna. Jest lepiej niz kiedykolwiek, nie mam nikogo na glowie, i robie co chce :))) Jest pozytywnie serio :D A przeciez chudne, wiec jest mega genialnie :D:D:D

Musze sobie w polsce kupic wage !! :)) Ta moja wazy jak jej sie podoba. I wiecie co jeszcze chce kupic ? ... Rolki. Nienawidze biegac, ale na rolki zawsze chcetnie pojde, lubie to, a juz nie jezdzilam z 5 lat.
Mialam sie dzisiaj nie wazyc, ale chuj xD Lubie sie wazyc :) Bo zawsze jest ociupinke mniej :)
Dzisiaj sniadania nie bylo, bo zaspalam do szkoly xDD Musialam leciec.
Na obiad byly gotowane warzywa, taka niby zupa, z kurczakiem, wyszlo tego na 3 dni xDDD Jakies 150 kcal. Dobre bylo, ale sie napchalam za duzo, normalny talerz sobie nalozylam a i tak zostalo. Fuj, bylam pelna... Ale zamiast walnac sie na kanape, poszlam pozmywac, 15 min, i juz jest lepiej :))
Na kolacje zjem melona... jakies 100 kcal moze, nie wiem ile to ma, nie wiem ile tego zjem. Jakos bedzie :)) Pojde tez na spacer z pieskiem, jakies czwiczenia w domu, i bedzie okej :))
Dziekuje wam wszystkim :D:D:D

"Gdyby Bog byla kobieta, nigdy by nie pozwolila zeby sie tylo po jedzeniu. Nigdy ! Nie byloby czegos takiego jak te suki kalorie."



18 comments:

  1. Och, jeść i robić co się chce, a być idealnie szczupłym... Aż źle się marzy! :(
    Ładny bilans.
    Zazdroszczę tej przyjaźni z wagą - ja swojej nienawidzę i się boję.
    Trzymaj się!

    ReplyDelete
  2. Ja tez chcę kupić, ale ja się w tym gubię już xD
    Fajnie by było jeść i nie tyć , a teraz jedzenie stało sie gorszym wrogiem , niż człowiek . Ohh . ;p Ładny bilansik , gratuluję i pozdrawiam :*

    ReplyDelete
  3. o tak, trawa w polsce to coś takiego złego... oh i ah! ćpun! -.- sama palę też dużo, teraz co prawda przerwa, ale chyba nigdy z niej nie zrezygnuję, bo kompletnie nie widzę w tym nic złego :)
    i tak bilans ładny! pogratulować i trzymam mocno kciuki! CHUDNIJ moja droga! :*

    ReplyDelete
  4. Radziłabym się zapisać na lekcje języka polskiego, nie potrafisz nawet porządnie sformułować zdania. Sama jestem osobą, której nie łatwo funkcjonować w społeczeństwie. Mimo to nie robię z siebie ofiary losu i nie wypisuję bredni na blogu po to, żeby wszyscy mi współczuli bo jestem taka biedna. Robisz to w tak trywialny sposób, że zastanawiam się skąd tak mało inteligentni ludzie się biorą ... Współczuję z całego serca tego, co sobą reprezentujesz.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Debilko, Ona nie mieszka w Polsce od dawna, to chyba kurwa logiczne, że pisze jak pisze i Ty jako jedyna masz do tego pretensje. Wyjdź stąd, jesteś nie dość, że daremna to w dodatku kolejna hejterka się przyczłapała. Wypierdalaj, do takich jak Ty nie ma tu miejsca.

      Dobrze, że od mojego bloga się odwaliła. W sumie jak nie to będę ją tępić, dla Ciebie "psychologu" nie mam szacunku za to, że wmawiasz mi, że jestem chora i kłamię jak z nut. :)

      Delete
  5. 'psycholog' jest osobą zazdrosną, nie wiem w ogóle po co komentuje. napisałas notkę o sobie moim zdaniem bezstronnie. nie pokazałaś sie jako biedna, po prostu opisałaś w obiektywny sposób jak było (wiadomo nigdy nie będzie to 100%, ale sądzę że było fair wobec nas - czytelniczek).

    nie przejmuj się Aga takimi komentarzami.

    ReplyDelete
  6. co tak naprawde dzialo sie w twoim zyciu wiesz tylko ty
    nie nam to oceniac czy piszesz prawde czy nie
    "psycholog", "paycholog" czy jak mu tam moze miec swoje zdanie na ten temat
    nie wierzy jego sprawa
    ja wiem ze w zyciu rozne dziwne rzeczy sie dzieja
    nie takie dziwy juz w zyciu widzialam, sama latwego nie mialam i nie mam
    w koncu kazdy z nas cos przezyl, ma jakis bagaz doswiadczen

    ja bym nie reagowala na takie komentarze
    czasami warto niektore sprawy przemilczec niz sie tlumaczyc

    ReplyDelete
  7. gdybyśmy mieszkały blisko siebie to byśmy sobie razem hulały na rolkach bo ja je ubóstwiam! ;D więc do ich kupna jak najbardziej Cię namawiam ;p
    pozdrawiam ;**

    ReplyDelete
  8. Czyli nie było dziś tak źle :) rolki <3 Szkoda, że ze swoich wyrosłam :)
    (Dziś notki u mnie nie będzie, weszłam na te "najważniejsze" blogi na moment zerknąć i wracam do nauki na jurtzejsze kolokwium, ale dzień zielony :) ) Dobrej nocy :)

    ReplyDelete
  9. jesteśmy po to, abyś mogła napisać nam o wszystkim bez obaw, że Cię odrzucimy czy zaczniemy pouczać w sprawach, na które nie miałaś większego wpływu! <3

    tacy ludzie jak 'psycholog' z psychologią, z całą pewnością, nie ma nawet w najmniejszym stopniu niczego wspólnego. tacy ludzie są, bo głupich się nie sieje. niestety rodzą się bez większej wiedzy, jak korzystać z narządu otoczonego korą mózgową. ponieważ internet to bardzo szybka droga by każdego hejtować, trzeba nauczyć się odsiewać docierające do nas informacje.

    moja waga też waży jak chce. używam jej tylko do tego, by się kontrolować. jak pojadę do rodziców będę wiedzieć dokładniej. a z tego, co się orientuję pojadę tam na święta dopiero (23.12) :*

    ReplyDelete
  10. Ładnie się odżywiasz, nie powiem. :D
    Rolki też uwielbiam! A biegać.. nie lubię, ale to będzie koniecznością za jakiś czas. :(
    Śliczne zdjęcia, dają motywację! :D
    ~I.

    http://bycmotylem.tumblr.com/

    ReplyDelete
  11. okres już nie blisko, okres już tu jest :p
    nie lubię ciemnego pieczywa, a masło lubię
    i uwierz, że smaruję bardzo mało, w porównaniu z tym co moja mama ładuje sobie na jedną sznytkę, to ja to rozsmarowuję na dwie-trzy bułki
    tyle by coś mi się na bułce roztopiło (bo bułki podgrzewam nad gazem)

    ReplyDelete
  12. hmm... no to miłęgo dnia, a kalorie zwsze możesz sprawdzić na ilewazy.p ;)
    miłego pobytu w Polsce :*

    ReplyDelete
  13. Ładny pomysł z rolkami, bardzo je lubię. <3 A o tą laskę się nie przejmuj, jest stuknięta jednym słowem, niedowartościowane dziecko, pewnie siedzi ze słownikiem i google by ułożyć jakieś sensowne zdanie.

    ReplyDelete
  14. a olej anonimowego zjeba, kozaczy tutaj, a w życiu pewnie nudą wieje. mnie tez korci wejśc na ta wagę ale nie chcę, boje się jak zareaguje jak będzie za dużo. buzioleeeeeeeeeeeeee :*:*:* :D

    ReplyDelete
  15. Kupienie rolek to bardzo dobry pomysł, też uwielbiam na nich jeździć;)
    Bilans super!
    Trzymaj się skarbie:**

    ReplyDelete
  16. Ja Ci wierzę. Blogi są w końcu też po to, żeby anonimowo napisać rzeczy, które nie zawsze można powiedzieć. Ja na moim szukam też wsparcia. Dlaczego miałybyśmy kłamać? Nie widzę w tym sensu. Nie przejmuj się debilnymi komentarzami, nic na nie nie poradzisz. Hejterzy zawsze są, widocznie zazdroszczą nam kontroli.

    Pozdrawiam :*

    ReplyDelete
  17. rolki są zdecydowanie lepsze od biegania :D a melon na pewno ma niewiele kalorii :) :*!

    ReplyDelete